Wielkanocny zajączek jest symbolem naszych czasów, jakże różnym od pokornego, cichego, prowadzonego na rzeź, ale zmartwychwstałego Baranka.
Zając w kulturze starożytnej należał do symboliki pogańskiej, a i dziś w kulturze popularnej jest symbolem lubieżności. Wielkanocny zając po raz pierwszy pojawił się w przedchrześcijańskich Niemczech. W tamtych czasach ludzie oddawali cześć kilku bogom i boginiom. Jedną z nich była bogini wiosny i płodności, Eostre, którą symbolizował królik, zwierzę o wysokim wskaźniku reprodukcji.Dlatego nie dziwi fakt, że pojawił się on również na obrazach przedstawiających boginię miłości, pożądliwości i płodności Afrodytę.
Dlaczego więc zając (z łac.”lepus”) należy do świeckiej symboliki Wielkanocy?
Otóż jak podają egipskie mity, Izyda - bogini miłości i ogniska domowego - przyczyniła się do zmartwychwstania swojego męża Ozyrysa, który wcielił się w postać zająca. Od tej chwili długouchy symbolizował „zmartwychwstanie”. Ponadto Grecy podziwiali szaraka za jego płodność, gdyż wiadomo jest, iż to jedyne zwierzę, którego samica będąc w ciąży jest w stanie zostać ponownie zapłodniona. Wśród starożytnych Greków zając symbolizował również szczęście, sex i miłość, stąd był atrybutem Afrodyty i Erosa. A ze względu na swój krótki żywot, długouchy często był umieszczany na pomnikach grobów, jako symbol przemijania.
Jako zwierzę milutkie, ale przebiegłe i tchórzliwe jest swoistą symboliką naszych czasów. Jakże jednak różną od Baranka Bożego (Agnus Dei) – symbolizującego Chrystusa, który z Miłości do człowieka nie uciekł lecz dał się ukrzyżować. Tego chrześcijanom nie trzeba tłumaczyć. Symbol Baranka znajdujemy od Księgi Wyjścia, po proroctwo Izajasza i świadectwo Jana Chrzciciela. Baranek to Chrystus, który oddaje swoje życie za losy świata. Zająca tam nie ma! Coś go spłoszyło?
Krótko mówiąc:
Jezus przychodzi na świat, rodzi Go Miriam (Maryja). Dorasta wśród zwykłych ludzi i z Miłości do nich daje się ukrzyżować! Tak Cię pokochał, że mówi: „Ja dziś umrę za Ciebie abyś ty mógł żyć! Ale nie lękaj się, nie zostawię cię samego/samej. Za trzy dni się zobaczymy – Zmartwychwstanę! Jestem jak Baranek idący na rzeź, byś „nie umarł z głodu”. Ale powstanę z martwych i będę żył na wieki – dla ciebie!”
Na pamiątkę tego wydarzenia w święto Jego Zmartwychwstania na swoim stole-jak na Ołtarzu-w jego centralnym miejscu stawiamy symbol Tego właśnie Baranka, aby przypominał nam o tamtym wydarzeniu. To jak zdjęcie kogoś bardzo nam bliskiego, którego pragniemy wspominać. kogoś kto jest dla mnie bardzo ważny, kto mnie kocha w sposób po ludzku wręcz niewyobrażalny!
A dzisiaj Tego Boga-człowieka, Tą Miłość chcesz zastąpić zającem? A może robisz to dla dzieci?
-Opowiedz swoim dzieciom o Baranku! Niech Wielkanoc będzie okazją do przedstawienia im Tej pięknej Miłości!!!
Zło dzisiaj wszystko pokazuje w krzywym zwierciadle. Miłość zastępuje pożądliwością, prawdę-marketingiem, symbol Męki -celebryckim krzyżykiem, a pamiątkę Baranka-zającem. A przecież On, Jezus, twój najlepszy Przyjaciel, On chce być z tobą i przy tobie w każdym czasie i miejscu, bo cię Kocha i nigdy nie zostawi!