Co dzieje się z teoriami "spiskowymi"

teorie-spiskowe-2.jpg

Sensacje medialne, fake newsy (nieprawdziwe historie), domniemane teorie rodem z filmów szpiegowskich, układy i przepychanki polityczne - to wszystko wprowadza w umyśle duży zamęt. Narasta lęk, stany niepokoju, a nawet dolegliwości fizyczne: Bóle karku, uciski w klatce piersiowej, kołatanie serca, podwyższone ciśnienie, apatia, depresyjność, stany wyczerpania (zmęczenie) albo rozdrażnienie i napięcie emocjonalne. To wszystko dzieje się przez m.in. niedotlenienie w wyniku obkurczonych naczyń krwionośnych. Powodem tego są właśnie też m.in. informacje, które chłoniemy jak gąbka, a które oprócz tego, że nic dobrego nie wnoszą, to jeszcze szkodzą.

Zadaj sobie pytanie czy ta wiedza jest tobie potrzebna, niezbędna i czy masz wpływ na to wszystko, szczególnie kiedy nie znasz wszystkich okoliczności i faktów. No bo i poco jeśli nie masz na nie wpływu. Zatruwasz siebie i innych, nie dając przestrzeni na oddech - tak, zdrowy oddech, wolny od skażonych pseudo informacji.

Boisz się o swoją przyszłość, o przyszłość Twoich bliskich? Zaufaj Bogu. On zawsze Tobie pomagał, a jeżeli twierdzisz inaczej to tylko dlatego, że Jego pomoc najczęściej nie była wg Twojego planu i oczekiwań. Ludzkie plany jakie są, każdy widzi. Staliśmy się roszczeniowi, niecierpliwi, pretensjonalni i bardzo nerwowi. Dlaczego? Bo nie ma w nas miejsca na ciszę. Zagłuszamy siebie czym tylko można: nadmiernymi obowiązkami, nieustającym sprzątaniem, telewizją, internetem, nałogami...

Gdy Bóg wyprowadzał lud Izraela z niewoli, myślisz, że było to zgodne z ich oczekiwaniami? Albo gdy narodzić miał się Jezus, czy tak wyobrażali sobie to Józef z Marią? A Jego zwycięstwo nad szatanem i śmiercią, czy taką drogę i sposób podzielali Jego uczniowie i lud, który za Nim chodził?

Zrób miejsce Bogu aby mógł Ciebie wyprowadzić z tej udręki. Opróżnij swoje myśli, "głowę" i "serce" z tych wszystkich śmieci. Przestań karmić się lękiem i wizjami końca świata głoszonych przez medialnych pseudo proroków.
"Kto nie zna Pisma Świętego nie zna Chrystusa" - mówił św. Hieronim. I nie miał tu na myśli kilku czy kilkunastu wersetów albo ogólnej znajomości tekstów od czwórki Ewangelistów ale całość. A dzisiaj by karmić ciebie "strachem bożym" (nie Bożym), pozwalasz nakładać na siebie piętno ciężaru niby z nieba.

Wystarczy.

Zrób miejsce Bogu. Pozwól uciszyć w sobie tą burzę. Potrzebujesz PRAWDY, prawdy o tym, że jesteś wartościowy/wartościowa, bez względu na to, czy masz pracę czy nie. Nie znaczy to, że masz nie mieć żadnych pytań lecz trzeba Ci wiedzieć, że Bóg jest BOGIEM!
Dzisiaj Twoim więzieniem nie jest kwarantanna, ani ograniczenia poruszania się na zewnątrz czy brak perspektyw na jutro. Twoim więzieniem jest strach, depresja i złość - to są od dawna Twoje kajdany, które obecnie dają o sobie tylko wyraźniej znać. Wszyscy doświadczamy bólu, pewnych rodzajów cierpienia. Nie chodzi o to by porównywać jak Twoje cierpienie "wypada" w porównaniu z moim albo z jakimś innym. Chodzi o to, co dzieje się w Twoim sercu i umyśle. Chodzi o powracanie do prawdy, prawdy o sobie, która uwalnia z noszonych od dawna kajdan. Tę prawdę możesz odnaleźć i zobaczyć tylko przy Bogu, w Jego obecności i z Nim. Samemu trudno jest przyjąć całą prawdę o sobie. Tylko Bóg potrafi pomóc Tobie ją przyjąć, unieść i odmienić. Bo tylko On da Ci siłę gdy ci jej zabraknie. Tylko Bóg otrze łzę, której nie widać i wyjmie cierń, który w duszy ropieje, opatrując z miłością i ciepłem obolałe miejsca i wydarzenia twojego życia. A jeśli uważasz, że to nie ma sensu to wiedz, że to strach ogranicza Cię bardziej niż kwarantanna i wirusy, strach przed sobą. Stąd otwierasz się na życie cudzym życiem i sprawami, na które nie masz wpływu. Teorie spiskowe, obserwowanie "gladiatorów" na arenie politycznej, dawanie większej wiary objawieniom niż Bogu... Żyjesz cudzym życiem bo Twoje własne Cię przerasta.

Nie zmieniaj nic samej/samemu - zmieniaj to z Bogiem poznając Go w ciszy Jego Słowa. Tylko Ty i On. Bez polityki, bez podziałów na "dobrych" i "złych", bez zawirusowanych spisków i proroctw, bez tv i internetu - bez chaosu.

Owoce oddziaływania Ducha Świętego.
Owoce te są efektem ścisłej współpracy człowieka z Duchem Świętym. Poprzez życie sakramentalne, formację oraz ciągłą pracę nad sobą można je osiągnąć:) Dlaczego? Ponieważ owoce dają owoce!

Miłość - Miłość to działanie polegające na dawaniu siebie innym dla ich dobra, niezależne od osobistych sympatii czy odczuć. Skłania do ofiarnego postępowania i nie oczekuje na wynagrodzenie. Taką miłość okazał Chrystus umierając za nas

Radość - Radość to pewien rodzaj dobrego samopoczucia bez względu na sytuację. Powstrzymuje ona od całkowitej rozpaczy, pozwala pozytywnie patrzeć na przyszłość.

Pokój - Pokój to uczucie pozwalające na wyciszenie emocji związanych z uświadomieniem sobie, w jakiej sytuacji się znajdujemy w życiu i przed Bogiem. W wyniku grzechu jesteśmy wrogami Boga. Jednak dzięki wierze w Ofiarę Jezusa Chrystusa możemy wszystko z Nim odmieniać.

Cierpliwość - Słowo greckie makrothumiaetymologicznie znaczy "długi oddech". Odnosi się do reakcji wobec drażniących cech drugiego człowieka oraz niespodziewanych utrudnień w życiu. Zawiera w sobie myśl o studzeniu irytacji, wyrozumiałości, spokojnym czekaniu, niewzruszonym trwaniu przy dobrych Bożych zasadach.

Życzliwość - Życzliwość to czuła troska o innych, będących w potrzebie. Osoba życzliwa jest delikatna, miła, przyciąga swoją osobowością. Dba o relacje i dąży do pokoju i zgody w swoim otoczeniu.

Dobroć - Słowo to określa moralną postawę człowieka, który nie potrzebuje wyraźnych praw, co ma dobrego czynić. Wykracza w swym postępowaniu poza to, co wymaga poczucie sprawiedliwości. To żarliwe obstawanie przy tym, co właściwe moralnie.

Wierność - Człowiek wierny jest godny zaufania, rzetelny, odpowiedzialny za siebie i innych.

Łagodność - Termin grecki prautes posiada bogate znaczenie. Odnosi się do postawy charakteryzującej się łagodnością, uprzejmością, życzliwością i skromnością. Pozwala zachować godność w obliczu prześladowań i przeciwności losu. Objawia się nieimpulsywnym zachowaniem, kontrolą nad osobistymi pragnieniami, jeżeli stoją w sprzeczności z prawem Boga.

Czystość - Czystość moralna, czystość serca jest wolnością od zła, grzechu i podstępu. To dostrzeganie Boga w całym Jego stworzeniu. To życie w relacji z Chrystusem przez modlitwę, sakramenty oraz praktykowane miłosierdzie. Czystość wymaga pracy. Nie jest czymś, co się raz zdobywa. Owoc ten wymaga pielęgnacji, a utracony odzyskania. Czystość to autentyczne przeżywanie faktu, że jestem świątynią Ducha Świętego, a każda świątynia w swoim utrzymaniu wymaga ogromu trudu, nakładów pracy i ciągłego specjalnego starania.

Skromność - Skromność cechuje nie pretensjonalność, spokój, właściwe traktowanie drugiego człowieka, ubiór i mowa. Jest to owoc, który bardzo mocno oddziałuje na otaczający świat, który bardzo mocno nas określa.

Wstrzemięźliwość - Oznacza opanowanie, umiarkowanie lub powstrzymywanie się od czegoś. Owoc ten pozwala rozsądnie korzystać z powierzonych sobie dóbr zgodnie z ich przeznaczeniem oraz dozwolonych przyjemności, a czasem rezygnację z nich dla innych celów podyktowanych z miłości do Boga, człowieka, rodziny, dzieci i innych.

Aktualności

Porady Zielarskie Online

Skorzystaj z wygodnych konsultacji online, które pozwolą Ci uzyskać porady bez wychodzenia z domu.

Zarezerwuj poradę zielarską online - kliknij tutaj.  

Więcej…

Jak wzbudzić żal doskonały

Więcej…

STREFA IGNATIANUM

Wprowadzenie do modlitwy medytacyjnej.

Więcej…

Artykuł tygodnia

Epidemia Głodu - Aktualizacja

Na łamach naszej strony internetowej pragnę raz jeszcze podziękować wszystkim, którzy wspierają razem z nami polskich Misjonarzy i ludność w Afryce. W kwietniu prosiliśmy dla nich o pomoc finansową ponieważ sytuacja w Afryce jest dramatyczna. Zostali pozostawieni bez opieki i środków medycznych, wystarczającej żywności, pitnej wody, a szalejąca pandemia koronawirusa wespół z towarzyszącymi chorobami zaczęły zbierać  ogromne śmiertelne żniwo.
Niemal wszystkie instytucje charytatywne, większość lekarzy i osób niosących pomoc opuściła kontynent Afryki. Pozostali głównie polscy Misjonarze. Ich apel o pomoc - dzięki Bogu - nie pozostał bez echa. My również dołączyliśmy do tych, którzy odpowiedzieli na to wezwanie.

Więcej…