Każda choroba fizyczna to powód, by zastanowić się nad relacjami z otaczającymi nas ludźmi i z sobą. Można ją nazwać wołaniem duszy o pomoc. Gdybyśmy tak dbali o własne zdrowie jak dbamy o swoje samochody, większość lekarzy nie miałaby pracy. Sądzę, że nie mieliby jej także wtedy, gdyby każdy z nas nauczył się rozumieć własne ciało i uwzględniał w codziennym postępowaniu jego sugestie. Ścisły związek pomiędzy emocjami, a narządami wewnętrznymi opisują też „ludowe mądrości”. Widać to najwyraźniej w obiegowych określeniach, jakimi obdarzamy ludzi o specyficznych cechach charakteru, np.: Do nienawidzącego świata nerwusa mówimy: „uważaj, żeby cię nie pokręciło” - stąd można wnioskować skąd bierze się np. sztywność mięśni np. karku. Złośnika za to pytamy: „co ci leży na wątrobie?”, a określenie „ile krwi mi napsułeś” wskazuje na zaburzone relacje między ludźmi. Wszystkie te „powiedzenia” pokazują nam emocje i ich konsekwencje.
Warto poznać dokładniej owe sprzężenia „emocja – narząd”, bo są to sprzężenia zwrotne. Nagłe sytuacje stresowe lub niewłaściwy sposób życia może znamionować rozwijającą się chorobę narządową, ale wiedzieć też trzeba , że poprzez odpowiednie postępowanie możemy ów narząd uzdrowić - przywrócić mu stan równowagi. Dopiero w takim przypadku istnieje pełna współpraca pomiędzy ciałem i duszą.
Dlatego tak istotne jest by w leczeniu zwracać uwagę nie tylko na dolegliwości ale również na stan ducha i postępowanie.
A jak jest w „realu” ? Ano tak, że kiedy stawia się wymagania choremu, który jeszcze może i powinien coś z sobą robić, wtedy taki człowiek wie lepiej co mu jest i dlaczego. Nie zgadzając się z terapeutą szuka innego lekarza – takiego, który będzie leczył oczekiwania zamiast choroby.
W przypadku długotrwałego kaszlu nie powinniśmy spożywać produktów śluzotwórczych. A więc: nabiału, koktajli, zimnych posiłków i napojów, słodyczy, ciast, kołaczy, pączków itp.
W przypadku zaparć lub wzdęć spożywać należy przede wszystkim posiłki gotowane, dania z soczewicy lub cieciorki, kaszę jaglaną, unikać kakao (czekolada). Nie spożywać posiłków po godz 17. Pełne wypróżnienia jelit odbywają się w godz. pomiędzy 5 a 7 rano.
Jeżeli masz ochotę na małą porcję słodyczy to najlepiej spożyć ją w godz pomiędzy 9 a 11 przed południem. Ilość wydzielonej insuliny i enzymów trawiennych jest w tym czasie wystarczająca do strawienia i spalenia tego typu pokarmu (nie dotyczy osób chorych na cukrzycę).
W przypadku trudności z utratą nadmiernej wagi przeczytaj artykuł „Przygotowanie do odchudzania” i dostosuj się do napisanych tam zaleceń.
Organizm ludzki działa na zasadzie wszystko albo nic. (W przypadku np. kaszlu nie wolno zjeść nawet jednego cukierka)